Pierwszy ciepły posiłek od 4 dni (nie licząc kawy od Norweskiego żołnierza). Ten "wielki" zestaw kosztował 30 zł i to była najtańsza rzecz jaką mogłem kupić o tej godzinie - kocham Cię Finladio! podobno w Norwegii jest 2x drożej więc zupki Chińskie zostawiam sobie na ten trudny czas.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz